Łączna liczba wyświetleń

środa, 23 marca 2016

Męski świat motoryzacji





Od jakiegoś czasu żyję w świecie kółek - czterech, dwóch, sześciu... zależy. Budzi mnie mocne rąbnięcie twardym przedmiotem, któremu akurat tej nocy dane było spać z Milanem ( i ze mną, rzecz jasna , tak , tak - śpię z dzieckiem ). Może to być betoniara, laweta, tir lub inny pojazd będący w zbiorze zabawek. Następnie rozpoczyna się dzień pełen zabaw i inscenizowanych scenek z autem w roli głównej. W międzyczasie spacer z rowerem, wywrotką do piaskownicy i kilkoma mniejszymi, bo nigdy nie wiadomo, czy akurat się nie przydadzą. Często zdarzają się też wszelkie awarie  i trzeba naprawiać samochody. Stąd wielki arsenał śrubątków ( to nie pomyłka w druku ) i kluczy i śrubek.
Nie może dlatego zabraknąć literatury fachowej...


"Radiowóz" K. Campbell - wierszowana historyjka o marzeniu chłopca, by zostać policjantem.  Twarde kartki, dużo aut.






Chłopcy marzą także o byciu strażakiem...  Dla twardokartkowców - "Straż" z serii Mały Garaż -Grupa Wydawnicza Foksal oraz dla miękkich - "Dzielny wóz strażacki" Anny Wiśniewskiej.






Na koniec mała encyklopedia aut  i innych pojazdów wydawnictwa Grafag - książeczka jaką w swojej ofercie ma chyba każde wydawnictwo dziecięce - do wielokrotnego oglądania i nazywania. Tej pozycji akurat już raczej nie znajdziecie w sprzedaży, pochodzi sprzed kilku lat i auta z kategorii "nowoczesne" budzą uśmiech, ale jest mnóstwo podobnych. A chłopcy je lubią.


 Mój Mężczyzna na targach motoryzacyjnych...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz